Akademia Piłkarska Żyrardów

Rocznik 2009, grupa biała: pracowity, ale udany weekend

Intensywny, ale bardzo udany weekend ma za sobą drużyna Mariusza Pyszko, która rozegrała aż dwa mecze ligowe i w obu sięgnęła po komplet punktów!

GALERA Z MECZU Z KS RASZYN

Trener Mariusz Pyszko podzielił swój zespół na dwie ekipy, które zmierzyły się kolejno: w sobotę z KS Raszyn (dom) oraz w niedzielę z Legionem Pruszków (wyjazd).
Na sobotni mecz powołani zostali: Szyszka, Michalski, Kupski, Zajkowski, Papuga, Kopczyński i Jarkiewicz. Spotkanie rozgrywaliśmy u siebie, a naszym przeciwnikiem był wspomniany zespół z Raszyna. Na nudę w tym meczu absolutnie nie można było narzekać. Od 1 do 45 minuty oglądaliśmy naprzemienne ataki z obu stron, a wynik po 3 kwarcie to 3:2 dla naszego zespołu (Raszyn nie wykorzystał m.in. rzutu karnego).
W czwartej kwarcie osiągnęliśmy przewagę, czego efektem były dwie strzelone bramki (choć patrzącąc po sytuacjach mogło być więcej). Oceniając ten mecz należy podkreślić, że po pierwsze - graliśmy bez zmian całe 60 minut, a po drugie - mimo narastającego zmęczenia nie traciliśmy ochoty do gry, zachowywaliśmy spokój w konstruowaniu akcji oraz w dużej mierze wywiązywaliśmy się z zadań przypisanych na boisku.
AP Żyrardów – KS Raszyn 5:2
Bramki: Jarkiewicz 3, Kopczyński , Papuga
***
W niedzielę ekipa w składzie: Szumacher, Staniak, Rogoziński, Ziębiński, Grochowski, Rusin i Wiśniewski, udała się do Pruszkowa na mecz z tamtejszym Legionem. W tym meczu padł najprawdopodobniej najszybszy gol  w historii naszej drużyny - nie minęło 10 sekund, a już bramkarz drużyny gospodarzy musiał wyciągać piłkę z siatki. W dalszej częsci meczu stwarzaliśmy sobie kolejne sytuacje bramkowe, które jeszcze pięciokrotnie zamieniliśmy na gola. Mogłoby być ich więcej, ale w decydujących momentach zabrakło nam dokładności i rozważności. Zdarzały nam się momenty przestoju, które wykorzystał z kolei przeciwnik i wbił nam wprawdzie 3 bramki, ale znowu należy podkreślić, że ponownie graliśmy cały mecz jedna siódemką chłopców, a zmęczenie (które przekłada się na jakość) z każdą minutą dawało się we znaki. Nikomu jednak nie można odmówić zaangażowania i walki do ostatniego gwizdka sędziego.

Legion Pruszków – AP Żyrardów 3:6

Bramki: Wiśniewski 3, Rusin, Grochowski, Rogoziński

- Dla wszystkich chłopców za miniony weekend należą się ogromne brawa - podsumował trener Pyszko. - Pomimo niefortunnego kalendarza udało nam dać dwa bardzo dobre widowiska sportowe w których oprócz naszych umiejętności i możliwości pokazaliśmy przede wszystkim charakter, nie łamiąc się przed perspektywą gry bez zmian. Wierzymy, że to kolejny aspekt, który może nas tylko wzmocnić na przyszłość.